Byliśmy na tej samej trasie co ja wcześniej z Mungiem. Do lasu bo gorąc niesamowity ;)
No i zgubiliśmy się. Ale fajnie było. Oboje bardzo zadowoleni i nie bardzo spaleni ;)
Jedziemy ;)


Chwilowy koniec lasu - jakaś większa polana. Super miejsce ;) Więc... Portret i autoportret ;)


Piachy, piachy i jeszcze raz piachy - droga przez lasy :/



Tak wyglądają ponacinane drzewa do zbioru żywicy:

A to co znalazłem w domu z tej trasy: kleszcz :)
Od razu pod mikroskop z nim :D







max speed: 50.14 km/h