Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Picek z miasteczka Łańcut. Więcej o mnie. No i jeszcze parę moich fotek.

baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Picek.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
2.00 km 0.00 km teren
00:08 h 15.00 km/h:
Maks. pr.:35.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal
Rower:Krosidło

ustawianie

Piątek, 3 kwietnia 2009 · dodano: 05.04.2009 | Komentarze 0

Ustawianie całego napędu, przerzutek itd.
Kategoria Samotne


Dane wyjazdu:
2.00 km 0.00 km teren
00:10 h 12.00 km/h:
Maks. pr.:25.00 km/h
Temperatura:12.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal
Rower:Krosidło

napęd

Środa, 1 kwietnia 2009 · dodano: 05.04.2009 | Komentarze 0

Po złamaniu jednej z zębatek na korbie wymiana całego napędu (poza mechanizmami przerzutek) i troszkę kręcenia.
Kategoria Samotne


Dane wyjazdu:
54.32 km 0.00 km teren
02:29 h 21.87 km/h:
Maks. pr.:43.02 km/h
Temperatura:11.0
HR max:130 ( 66%)
HR avg:181 ( 92%)
Kalorie: 3425 kcal
Rower:Krosidło

bunkry;]

Wtorek, 31 marca 2009 · dodano: 31.03.2009 | Komentarze 0

Znów z GPS w poszukiwaniu skrzynek ;]

Łańcut -> Czarna -> Wólka Podleśna -> Jasionka -> (2 miejsca geocache'ów) Tajęcina -> Zaczernie (+1 geocache) -> Nowa Wieś -> (tu miał być geocache, nie znaleziony) Terliczka -> Łąka -> Palikówka -> Czarna -> Łańcut


Dane wyjazdu:
32.02 km 18.00 km teren
01:24 h 22.87 km/h:
Maks. pr.:54.13 km/h
Temperatura:3.0
HR max:186 ( 95%)
HR avg:137 ( 70%)
Kalorie: 4352 kcal
Rower:Krosidło

Błotnie

Piątek, 27 marca 2009 · dodano: 27.03.2009 | Komentarze 0

Pojechaliśmy z Mungiem celem odnalezienia skrzynki geocache na ścieżce Koralowej
Skrzynka znaleziona bez problemu:

Mungo się dobiera:

Kawałek dalej:

a że już byliśmy w Cierpiszu i to nawet wyjechaliśmy kawałek pod górę, stwierdziliśmy, że zahaczymy o Magdalenkę. Był to olbrzymi błąd ;] Droga MASAKRYCZNA, peeełno błota i w ogóle... tragedia. No ale... jedziemy. Po chwili zobaczyliśmy drogę asfaltową obok nas. Konsultacja z mapą na GPS i.. ok, idziemy. Niestety później źle skręciliśmy przez co praktycznie niosąc rowery i brnąc po kostki w błotku (wszystko rozjeżdżone przez ciężki sprzęt), dotarliśmy prawie do kapliczki (Magdalenka). Miałem tak dobrze zbierającą oponę z przodu, że co chwila stawałem by wyczyścić rower, bo koła się nawet nie chciały kręcić:

Nie chcieliśmy się wracać, iść dalej to też niezbyt ciekawa perspektywa, rzut oka na mapę GPS i... idziemy na przełaj, bo widać drogę niedaleko. Doszliśmy do niej, chwila zjazdu, a tam teren prywatny, ogrodzony... To szliśmy dalej na przełaj:

Po 2 godzinach spędzonych na przenoszeniu roweru między drzewami, po łąkach itd doszliśmy do Cierpisza. Zrobiliśmy na nogach może z 5 km, ale przez to, że typowo przełajowo, wyszło około 2 godzin łażenia po lasach praktycznie bez widocznych ścieżek...
Z Cierpisza już prosto do domu...

W czasie jazdy ujęty jest TYLKO czas rzeczywistej jazdy, ponadto rower był prowadzony i noszony..


Dane wyjazdu:
44.72 km 0.00 km teren
01:55 h 23.33 km/h:
Maks. pr.:45.50 km/h
Temperatura:5.0
HR max:180 ( 92%)
HR avg:157 ( 80%)
Kalorie: 2686 kcal
Rower:Krosidło

wietrzne płasko

Wtorek, 17 marca 2009 · dodano: 17.03.2009 | Komentarze 0

Wiatr południowo-zachodni, później coraz mocniejszy zachodni.

Łańcut->Wola Mała->Łukawiec->Terliczka->Łąka->Palikówka(tu trochę dróg "poznałem" dzięki czemu z 6-7km więcej ;] )->Strażów->Krzemienica->Łańcut

Dość jesiennie - rąbanie drewna po drodze, spalanie krzaków i liści no i pogoda też bardziej późnojesienna niż przedwiosenna.
Kategoria Samotne


Dane wyjazdu:
42.49 km 0.00 km teren
01:45 h 24.28 km/h:
Maks. pr.:52.58 km/h
Temperatura:
HR max:189 ( 96%)
HR avg:144 ( 73%)
Kalorie: 2152 kcal
Rower:Krosidło

Trzeboś

Niedziela, 15 marca 2009 · dodano: 15.03.2009 | Komentarze 0

Słonecznie i wiosennie, lekki wiatr z południa.
Łańcut->Rakszawa->Węgliska->Podlas->Trzeboś->Łańcut

Średnie tętno i spalone kalorie są trochę zaniżone, bo dopiero po 5 km włączył się pulsometr... chyba czas jego baterii się kończy ;]
Kategoria Samotne


Dane wyjazdu:
21.52 km 2.50 km teren
01:06 h 19.56 km/h:
Maks. pr.:46.39 km/h
Temperatura:-6.0
HR max:141 ( 72%)
HR avg:177 ( 90%)
Kalorie: 1407 kcal
Rower:Krosidło

Krótko na Zakrzacze

Niedziela, 22 lutego 2009 · dodano: 22.02.2009 | Komentarze 0

Łańcut->Dębina->Wola Dalsza->Zakrzacze, tu parę fotek:



Później powrót drogą koło TRANSSYSTEMu i przez ul Wiejską i Polną.
Kategoria Samotne


Dane wyjazdu:
37.18 km 2.00 km teren
01:52 h 19.92 km/h:
Maks. pr.:45.50 km/h
Temperatura:-4.0
HR max:143 ( 73%)
HR avg:180 ( 92%)
Kalorie: 2565 kcal
Rower:Krosidło

Korniaktowskie stawy...

Sobota, 21 lutego 2009 · dodano: 21.02.2009 | Komentarze 0

Wybraliśmy się z Mungiem na stawy w Korniaktowie, chociaż plan był troszkę inny. Drogi: suchy asfalt, tylko sól gdzieniegdzie trochę mocno widoczna. Rzadko śnieg i mokre drogi.

W Korniaktowie oczywiście musieliśmy zwiedzić wysepkę:

to zdjęcie właśnie z niej zrobione.

to jak na stawie na lodzie (skrzypiącym dość mocno) robiliśmy sobie fotki nawzajem

tu na zdjęciu rzeczona wysepka :)

Później udaliśmy się

w kierunku mostu drewnianego. Niestety, jak dojechaliśmy nie było tak wesoło:




Wracaliśmy tą samą drogą a na końcu ciekawostka:

Przednia przerzutka znów zamarznięta, ale sopelka jeszcze nie miałem ;]


Dane wyjazdu:
30.64 km 15.00 km teren
01:43 h 17.85 km/h:
Maks. pr.:46.92 km/h
Temperatura:-4.0
HR max:182 ( 93%)
HR avg:148 ( 75%)
Kalorie: 2826 kcal
Rower:Krosidło

jazda po śniegu2 ;]

Piątek, 20 lutego 2009 · dodano: 20.02.2009 | Komentarze 1

Znów wyjazd na śnieg. Przejechałem na Dąbrówki drogą koło Transsystemu przez kawałek Woli Dalszej. Na Dąbrówkach tuż przed lasem, po zjechaniu z głównej drogi pomagałem jakiemuś kierowcy wydostać się z samochodem z rowu bo trochę chyba zaszalał za bardzo swoim daewoo i przód już trochę uciekł poza drogę i "zamielił"...
Później wjechałem już na trakt między Dąbrówkami a Czarną.

Dziś jechało mi się tędy duużo lepiej niż ostatnio. Może nabrałem już śnieżnego doświadczenia?

A może, co bardziej prawdopodobne, sam trakt był w innym stanie i oponki się go dużo lepiej trzymały?
Gdzieś po drodze:

Po dojechaniu prawie na Czarną (w sumie to zaraz obok tamtejszych stawów), stwierdziłem że chcę jeszcze i odbiłem w stronę Zalesia (nadal traktem leśnym).

Droga dużo bardziej uklepana i jechało się trochę gorzej po muldach, opony często gubiły przyczepność. Na wysokości bobrowisk:

Tu nawet sam bobrowy staw (pod śniegiem ;) ):

Przy okazji i ja:

i mój odpoczywający rowerek:

No i ja z rowerem: (aparat stał na kasku, dlatego nie mam kasku na zdjęciu)

Po sesji wyjechałem na drogę Rakszawa-Zalesie będąc pewnym, że zastanę asfalt suchy lub mokry a tu czekała mnie niespodzianka:

Aż do Czarnej droga wyglądała mniej więcej tak samo. Albo jak na zdjęciu powyżej, albo z koleinami w których straszył czarny asfalt. Ciężko się tak jeździ. No, ale jakoś się udało, nawet bez wywrotki, chociaż z paroma poślizgami ;)
Kategoria Samotne


Dane wyjazdu:
20.23 km 10.00 km teren
01:12 h 16.86 km/h:
Maks. pr.:41.52 km/h
Temperatura:-2.0
HR max:180 ( 92%)
HR avg:136 ( 70%)
Kalorie: 1698 kcal
Rower:Krosidło

kota nie ma...

Wtorek, 17 lutego 2009 · dodano: 17.02.2009 | Komentarze 0

Trzeba było w końcu spróbować swoich sił na śniegu...
Łańcut->Dąbrówki drogą główną a później już wjazd w las:

Początkowo droga naprawdę niezła i ubita, ale co dobre to się szybko kończy ;]

Niby coś tędy jeździło, ale to chyba chwilę temu...


Ogólnie - bardzo zachęcająco:


Ale oponki to nie za szerokie:


No i wyjechałem na Czarnej, skąd prosto do domu (przez ul Polną).
Kategoria Samotne